Chiny
Przeważnie przez cały rok fantazjujemy o urlopie, w momencie, którego będziemy w stanie odpocząć od codziennych obowiązków oraz zapomnieć o przeszkodach. Wyjeżdżamy w rozmaite miejsca, niemniej jednak nadal najogromniejszą renomą raduje się nasze lokalne morze oraz puszcza zielonka noclegi. Ładne widoki, a też przyjazny naszemu zdrowiu klimat powoduje, że odpoczynek jest sprawny. Nie ma, albowiem nic przyjemniejszego aniżeli spacer brzegiem morza. Biorąc pod uwagę położenie, w którym będziemy mieszkali w czasie urlopu przeważnie wypieramy noclegi. Zazwyczaj świadczą one usługi o niezmiernie wysokim standardzie, a ich znaczna ilość i wynikająca z tego kolosalna konkurencja oddziałuje na ustanawianie przez ich przedstawicieli rozmaitych przedziałów cenowych, to naturalnie dzięki czemu są one osiągalne dla każdego turysty, który pragnie wygodnie wypocząć. W jaki sposób wiadomo w sezonie letnim nad morzem jest nadzwyczaj sporo osób, które tutaj wypoczywają, wskutek tego należałoby dokonać rezerwacji pewny czas przed podróżą, aby nie być rozczarowanym z powodu braku miejsc noclegowych.
Czyste, błękitne niebo. Ożywcze, ozięble powietrze. Wiatr: silny, niekiedy niosący inspirujące, elektryzujące oziębienie, równie niejednokrotnie pędzący, gorący halny. Faliste, ciasne jaskinie, naświetlane tylko niewielkimi lampkami, zawiłe jak mitologiczne labirynty, ciche, mroczne, wyczekujące na nieuważnych turystów. Szerokie, jasne doliny, trasy wyłożone głazami, bystre, jasne potoki o wodzie zimnej jak lód. Kolosalne hale, porośnięte energicznie zieloną trawą, pośród której nieśmiało kryją się drobne kwiaty w obawie przed gromadami wypasanych owiec. Niskie, jakoby skarlałe sosny, wyrastające wśród najtwardszych skał gęstym, ciemnozielonym szpalerem chroniące swych tajemnych gąszczów. Oraz w końcu szczyty, granie i turnie: majestatyczne, budzące lęk samym swym ogromem masywy, ostre, poszarpane linie przełęczy, przerażająco ciche i niepokojąco sielankowe gołoborza. Nieraz zamarła na skałach, jakoby obserwująca widoki, kozica. Oto Tatry, polskie góry: piękne, niepokojące, tajemnicze, mimo przepoławiających je setek szlaków. I wątpliwość: jak wolno ich nie miłować?